Czerwiec zakwita

Czerwiec zakwita... Jego początek to Dzień Dziecka. Sama urodziłam się w Węgorzewie, na północy Mazur. Pamiętam swoje dzieciństwo, które było bardzo rodzinne. Dwoje rodzeństwa, aktywni zawodowo rodzice. Atmosfera w domu była pozytywna: wspólne posiłki, spacery po lesie, popołudniowe gry stolikowe... I wieczorna modlitwa (nieraz także wspólna).
Z rodzeństwem bywało różnie – jak w każdym domu. Choć Psalm 133 mówi, że jest dobrze i miło gdy "bracia" żyją w zgodzie.
W wieku 18 lat pojawił się problem zdrowotny. Uczyłam się wtedy w Liceum plastycznym w Łomży.
Piękne kwiaty zmarniały, a liście opadły...
Dzięki Panu Jezusowi i ludziom dziś jest o wiele lepiej. W wieku 24 lat nawróciłam się i zaufałam Bogu.
"Twoje Słowo jest pochodnią dla mych nóg, jest światłem dla moich ścieżek". Ps. 119,105
W roku 2010 pojechałam na festiwal pod Wrocławiem. Na warsztatach rękodzielniczych uczyłam się m. in. filcowania na mokro. Któregoś dnia trafiłam "przez przypadek" na rozkochaną w Panu Jezusie i Jego Słowie Małgosię.
Czytała mi psalmy, tego dnia pomodliłam się wyjątkową "modlitwą grzesznika". Przeprosiłam Pana za moje zło i powiedziałam o swoich zranieniach.
"Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną." Obj. J 3,20
Uwierzyłam Żywemu Bogu i tak narodziłam się nowo. Stałam się nowym człowiekiem. Pismo Święte stało się dla mnie o wiele bardziej czytelne. Przyszła radość i nadzieja.
W 2020 r. zapoznałam mojego obecnego Męża. Nawrówił się i zawierzył swoje życie Panu Jezusowi – mieliśmy więc nić porozumienia. Mój małżonek ma umysł ścisły, a ja jestem humanistką, dzięki temu uzupełniamy się. Wierzę, że to Pan Jezus Chrystus nas połączył.
"Lepiej dwóm niż jednemu, bo łatwiej im w trudzie. Jeśli jeden upadnie, drugi go podniesie" Kazn. Sal. 4,9-10
Dziś pracuję w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym jako terapeuta zajęciowy. Z "moimi" pacjentami tworzymy kwiaty z krepiny, śpiewamy przy akompaniamencie gitary. Wierzę, że to praca od Dobrego Boga. Staram się jednak widzieć to, co pozytywne. Biblia zachęca, by zawsze się radować, nieustannie się modlić i za wszystko dziękować.
Powyższe prace to małe zakładki, które kryją w sobie zdania z mojej ulubionej książki Biblii. Były one prezentami dla pewnych dzielnych kobiet...


Komentarze
Prześlij komentarz