DAR otwiera serce
Prezentem, który mi ofiarowano, a zarazem takim, którym mogę dzielić się dalej jest ... coś wyjątkowego. Nie jest to zwykły upominek, ale naprawdę cenny dar.
6 grudzień to dzień nadzwyczajny. Przypomina mi o prezencie, który okazał się ważniejszy niż każdy materialny podarek.
Jest to ZBAWIENIE. Moja droga do Pana Boga była wyboista. W 2005 r. Moje życie zostało złamane. Tak jak złamane kolory, które wybierałam, by malować smutne autoportrety. Ale Dobry Bóg to widział i postanowił zmienić. Około 2010 roku dostałam Nowy Testament. Dostałam też nowe życie – bardzo cenny dar.
Pismo Św. otwierałam często (nie przez przypadek) na słowach:
"Bóg przecież obiecał: Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę" Hebr. 13,5
Pan Bóg zaczął być Żywy i Prawdziwy. Spotkałam grupę przyjacielskich i kreatywnych ludzi (którzy okazali się chrześcijanami).
Dziś żyję nadzieją. Dzięki Bogu pracuję jako w Szczytnie terapeuta zajęciowy. Moje doświadczenia to Boża Terapia. Cieszę się z każdej manualnej pracy wykonanej przez Dzielne Kobiety.
Pan Jezus naprawdę Cię zna, kocha i cierpiał. Zmarł też na krzyżu dla Twego zbawienia. Jeśli wierzysz z całego serca – pomódl się tą Modlitwą:
"Boże, wiem, że grzeszyłem przeciw Tobie i zasługuję na Twój gniew. Uznaję, że Jezus wziął na siebie moją karę. Nie chcę już żyć w grzechu i wołam do Ciebie, Panie Jezu, byś mnie zbawił, obmył swą Krwią i na zawsze zamieszkał w mym życiu. Dzięki za Twą cudowną łaskę, przebaczenie i dar życia wiecznego! Chcę być Twój na zawsze.
AMEN."
Głoś Ewangelię.
Komentarze
Prześlij komentarz