Wiosenna Boża terapia

 

 
 

    Praca, którą obecnie posiadam jest darem od Pana. Terapia zajęciowa to zawód, który wykonuję w placówce opiekuńczo-leczniczej.

Wiosna to nowe życie, świeże barwy i soczysta zieleń. Powyższe zdjęcia ukazują efekt pracy "moich" dzielnych pań, które tworzą pomimo choroby i niepełnosprawności. Kwiaty z bibuły czy tworzenie wiosennych wianków to dzieła zaliczane do Arteterapii. Z pewnością poprawiają nastrój i podtrzymują sprawność manualną obu rąk.

    Kiedyś tworzyłam tylko dla siebie. Odreagowywałam negatywne emocje. W pewnym momencie mojego życia straciłam nadzieję na dobrą przyszłość. Jednak Pan Jezus dawał pewne znaki, że jest i może zostać moim Ratownikiem i Zbawcą.

    Zaczęłam brać udział w różnych wolontariatach na Terapii zajęciowej (szczególnie w Środowiskowych Domach Samopomocy). Uczyłam się różnych metod i technik z zakresu Terapii. W końcu PAN dotarł do mnie ze Swoim Słowem – Pismem Świętym. Zaczęłam czytać krótkie fragmenty każdego dnia. W 2010 roku w lipcu nawróciłam się. Przeprosiłam za grzechy i poprosiłam o nowe życie. W Ewangelii Jana w 3. rozdziale są słowa; "Musicie się na nowo narodzić"...

    Dziś cieszą mnie efekty Bożej pracy... Mam nadzieję, której kiedyś tak bardzo potrzebowałam. Osoby, z którymi pracuję są cenne w Bożych oczach. Pan Jezus powiedział:

 "Duch Pana spoczywa na mnie, ten który namaścił mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę(...)"     Łk 4,18

Dobry Bóg pragnie, by nasi pacjenci byli zbawieni. (Ufam też, że Pan dziś może ich także uzdrowić).

W niepewnych czasach Pan Jezus wczoraj, dziś, ten sam i na wieki. Tylko On może dać prawdziwy pokój w sercu i ... nadzieję.

Nadzieję, której potrzebują osoby mniej sprawne, niezbyt majętne, ale często bardzo kulturalne i sympatyczne. 

 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

DAR otwiera serce

Mazurska Twórczość radosna

Lekcja muzyki