Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Broszkowo - zimowo...

Obraz
Niedawno spadł pierwszy śnieg w tym roku. Czas na mroźne klimaty. W powyższych pracach łączę włóczkę z wełną filcową. Filc jest świetnym materiałem, który wykorzystuje się w terapii zajęciowej bądź arteterapii. Samo tworzenie metodą filcowania na mokro ma właściwości terapeutyczne. :) Choć ostatnio bardziej popularne jest wykorzystywanie filcu w arkuszach.

"Mój ulubiony TANIEC" - listopadowe zajęcia Choreo

Obraz
Wikipedia podaje nam definicję tego czym jest Taniec i co składa się na jego całość. "Taniec  – układ  rytmicznych  ruchów ciała, powstających spontanicznie pod wpływem  bodźców   emocjonalnych  lub  świadomie  wyrażających pewne  stany psychiczne , skoordynowanych zazwyczaj ze zrtymizowaną  muzyką  lub tylko elementem  rytmicznym . Ruchy te mają wartość estetyczną i symboliczną, i są w danej kulturze uznawane za taniec przez wykonawców i odbiorców. " Na zajęciach z zakresu Choreoterapii dzieci poznawały różne rodzaje tańca zarówno przez zabawę "Jaka to melodia?" jak też przekrojowe zdjęcia. (NA ZDJĘCIACH: Taniec z flagą, Krakowiak, Taniec irlandzki, Salsa i Taniec z flagą (2) Choreoterapia ma na celu również poznawanie ruchów zrytmizowanych i "poukładanych". Choć na pierwszym miejscu liczy się dobra zabawa oraz ruch jako wyrażenie, często nagromadzonych w dzieciach, emocji. Zapraszam na ostatnie zajęcia, które odbędą

Ramy czerwone i Niwy zielone...

Obraz
Pomysł na wystawę malarstwa narodził się w moim sercu około sierpnia 2017. Biorą w niej udział również Bożena Hoffmann i Jadwiga Kolenkiewicz z Węgorzewa. Ale właściwym jej Autorem jest Jezus Chrystus. Piękno Mazur wyszło spod pędzla Ojca-Stwórcy.  "Rozkoszuj się Panem, A da ci, czego życzy sobie serce twoje! Powierz Panu drogę swoją, Zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni"  PS. 37, 4-5 Gdy powstawały moje pierwsze obrazy, ok. 15 lat temu, czas był trudny... Powstawały w samotności, niezrozumieniu. Dopiero w roku 2010, gdy Pan Jezus został moim Panem, Zbawicielem i Przyjacielem, wiele spraw zaczęło się zmieniać.  Cieszę się, że nie jestem artystką. Po obejrzeniu urzekającego, choć trudnego filmu "Twój Vincent" , naprawdę cieszę się, że nie jestem artystką. Relacje z rodziną i przyjaciółmi, spacery pośród pięknej przyrody Zielonego Wzgórza na małej wsi, uśmiechy dzieci i przytulasy;) Mam tak wiele, a czasem zapominam dziękowa